Jestem teraz bardziej spokojny o przyszłość...

Na początku pragnę podziękować tym, którzy te teksty rekolekcji przygotowywali. Chcę Wam podziękować za inicjatywę oraz modlitwę. Bo bez działania Ducha Świętego te rekolekcje by nie powstały. Muszę przyznać, że od jakiegoś czasu stale miałem poczucie, że za mało jestem związany z Matką, że za mało Ją znam i za mało Ją kocham. Jeszcze nie wiedząc o tych rekolekcjach w modlitwie osobistej, mówiłem jej o tym. Dziś kończę 33 dni rozważań o miłości, jaką obdarza mnie Matka Boża i jej Boży Syn. Odmawiam Modlitwę do Dwóch Serc, która wraz z tekstami rekolekcji uzmysławia mi, że bez miłości Matki nie mogę prawdziwie kochać Syna. Rekolekcje odmieniły moje podejście do modlitwy i spotkania z Panem Jezusem i jego Matką, która w Jego akcie ofiary doskonałej stała się moją Matką. Słowa i pragnienie spotkania nabierają znaczenia, bo na podstawie rozmowy Pana Jezusa z wybranymi przez Niego świętymi zrozumiałem, że najważniejsze w modlitwie jest szczere stanięcie w prawdzie przed Ojcem i prosta, szczera rozmowa z Matką. Ona powtarza ciągle: „Uczyńcie wszystko, cokolwiek Wam powie”.

Jestem teraz bardziej spokojny o przyszłość, nawet wówczas, gdy okoliczności życiowe są trudne lub mnie przygniatają. Dziś się nie boję. Czynię ofiarę ze swoich lęków, ze swoich obaw o przyszłość czy mojej nędzy i wiem, że Ta, która pod krzyżem stała, stała się moją Matką, otacza mnie swoją opieką, miłością i pokazuje mi drogę, abym całkowicie Jej zawierzył swoje krzyże dnia codziennego i skupił się na świadectwie Jej wielkiego pragnienia, aby Ona i Jej Syn byli prawdziwie znani i pokochani za wielką miłość, jaką nam dają.

Dziękuję więc Wam za te rekolekcje, dziękuję Mamie za jej wsparcie i miłość, i pokój serca, i dziękuję Panu Jezusowi, że dał mi tę łaskę, abym te rekolekcje przeżył i poznał prawdziwą miłość, jaką mi daje w osobie swojej i mojej Matki.

Niech Pan Błogosławi wszystkich, dzięki którym się to stało, i każdemu z tych, co to wymyślili, ułożyli i zrealizowali udzieli wszelkich łask, jakie są im potrzebne, aby kiedyś dostąpili zbawienia i spotkania z Jezusem twarzą w twarz w niebie.

Z Panem Bogiem.

Jacek