Rekolekcje kapłańskie - 33 dni - Dzień 13

Dzień 13. rekolekcji kapłańskich Oddanie33

Nawiedzenie – głos, który oczyszcza.

 

  • Z Ewangelii wg św. Łukasza:

„W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w pokoleniu Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona okrzyk i powiedziała: «Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana»” (Łk 1, 39-45).

  • Z książki Macierzyńskie serce Maryi o. Jacka Woronieckiego OP:

„Ze wszystkich opowiadań ewangelicznych, w których występuje Matka Boża, żadne nie uwydatnia w tym stopniu Jej pośrednictwa między Zbawicielem a ludźmi, co scena Nawiedzenia w domu Zachariasza i Elżbiety. (…) Poczęty jak wszyscy ludzie w grzechu pierworodnym św. Jan Chrzciciel podobnie jak i prorok Jeremiasz otrzymał ten wyjątkowy przywilej, że od winy odziedziczonej po pierwszych rodzicach został uwolniony nim przyszedł na świat. Ten, który miał iść przed Jezusem i przedstawić Go współczesnym jako Zbawiciela, jako tego Baranka, który gładzi grzechy świata, sam winien był się wznieść na wyższy stopień świętości, i oto w tym celu wcześniej od innych otrzymał stan łaski. Nie co innego miał na myśli sam Zbawiciel, gdy w początkach swego publicznego życia powiedział o nim, że nie powstał między tymi, którzy się z niewiasty rodzą większy nad Jana Chrzciciela. Narzędziem, które dokonało tego oczyszczenia i uświęcenia duszy małego dziecka ukrytego jeszcze w łonie matki, stał się głos Maryi. Sama uświęcona od pierwszej chwili swego istnienia, ze względu na boską Dziecinę, która miała być poczęta za przyczyną Ducha Świętego w Jej łonie, staje się Ona źródłem świętości innych. Zaraz od pierwszego zetknięcia się z ludźmi promieniuje łaską i pierwszy, który tę łaskę za Jej pośrednictwem otrzymuje jest ten, który kiedyś będzie kroczył przed Jej Synem i gotował Jego drogi na ziemi” (s. 41-42).

  • Z dziennika duchowego mnicha benedyktyńskiego: In Sinu Iesu. Kiedy Serce mówi do serca:

Wtorek, 8 stycznia 2008 r.

Jezus do kapłana:

Odnowię świętość kapłaństwa w Moim Kościele. Wyleję Ducha Świętego w postaci oczyszczającego ognia na wszystkich kapłanów. Ci, którzy przyjmą ten ogień, wyłonią się z niego jak złoto z pieca, emanując świętością i cudowną czystością, którą wszyscy będą mogli zobaczyć. Ci, którzy nie przyjmą Mojego ognia, zostaną przez niego pochłonięci. Będą bez życia jak gałęzie, które zostały odcięte, a następnie wyrzucone do spalenia.

Ogień Mojego Serca jest Żywym Płomieniem Miłości, Duchem Świętym. Poddajcie się temu ogniowi, proście Mnie, abym go rozpalił w was i w duszach wszystkich Moich kapłanów. Płomień oczyszczającej i uświęcającej miłości wychodzi z Mojego Ciała w Najświętszej Eucharystii. Ci, którzy adorują Mnie w Sakramencie Mojej Miłości, będą pierwszymi, którzy doświadczą kapłańskiej Pięćdziesiątnicy, przez którą zamierzam odnowić kapłaństwo w Moim Kościele. Synowie Niepokalanego Serca Mojej Matki zostaną przez Nią przygotowani do tego Mojego Dzieła.

Jeśli pragniesz otrzymać ogień Mojej oczyszczającej i uświęcającej miłości, żyj w obecności Mojej Niepokalanej Matki jak Mój umiłowany uczeń i przyjaciel, św. Jan.

(...)

Bogactwo Mojego Królestwa przeznaczone jest dla wszystkich, których odkupiłem Moją własną Krwią, ale podoba Mi się rozdzielać je przez Moją Matkę, Królową i Pośredniczkę, która stała u stóp Mojego krzyża, ofiarując Mnie i ofiarując się ze Mną. Dziś króluje ze Mną w raju. Wszystko to, co uzyskałem od Mojego Ojca dla dusz na ołtarzu krzyża, z Moją Matką u boku, wyleję na dusze przez Jej Serce i przez Jej dłonie. Oto sekret owocnego kapłaństwa. W każdym akcie kapłańskim i w całym twoim życiu, składaj twoje ręce w dłoniach Mojej Matki i twoje serce w Jej Sercu. Teraz błogosławię ci i żegnam cię pocałunkiem Mojego pokoju” (s. 50-51).